Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

England

Down Icon

Protestujący z hiszpańskiej branży turystycznej zmuszeni do „zawieszenia” akcji po tym, jak polityk się broni

Protestujący z hiszpańskiej branży turystycznej zmuszeni do „zawieszenia” akcji po tym, jak polityk się broni

Aktywiści ekologiczni protestujący przeciwko turystyce

Organizatorzy zostali zmuszeni do zawieszenia masowego protestu na Wyspach Kanaryjskich (Zdjęcie: Canarias tiene un limite)

Jedna z największych hiszpańskich grup protestacyjnych, podkreślająca negatywne skutki rozkwitu masowej turystyki , spotkała się z oporem lokalnych urzędników po próbie wtargnięcia do dużego parku narodowego, który każdego roku przyciąga miliony turystów.

Protestujący pod hasłem „Canarias tiene un límite” (Wyspy Kanaryjskie mają limit) zorganizowali wiele demonstracji, które w ostatnich latach wywołały chaos w popularnych wśród turystów miejscach na Wyspach Kanaryjskich , gdzie wczasowicze stawali twarzą w twarz z transparentami nakazującymi im „wracać do domu”.

Jednak sztuczka zaplanowana przez grupę w sobotę nie doszła do skutku, po tym jak lokalny rząd na wyspach poinformował ich, że potrzebują pozwolenia na protest i złamią prawo, jeśli wydarzenie się odbędzie. Kiedy organizatorzy zostali poinformowani o tym wymogu, było już za późno, aby uzyskać pozwolenie.

W płomiennym wpisie w mediach społecznościowych „Canarias tiene un límite” napisali, że zostali „zmuszeni do odroczenia aktu” po działaniach lokalnych urzędników. Jednak niewielkie grupy protestujących nadal udały się do parku narodowego otaczającego ogromny wulkan Mount Teide w sobotę, sprawdzając, jak władze zareagują na ich obecność.

Krajobraz Parku Narodowego Teide

3 miliony turystów co roku odwiedza górę Teide na Teneryfie (Zdjęcie: Getty)

Nastąpiło to po ostrzeżeniu „Canarias tiene un límite” w ich poście, że opór ze strony władz nie powstrzyma ich od zaplanowanego lata protestów. Stwierdzili: „Opóźniamy, ale nie rezygnujemy”. Grupa stwierdziła, że ​​prawdziwym zagrożeniem dla obiektu światowego dziedzictwa UNESCO nie jest ich protest, ale „instytucje, które traktują Teide jak park rozrywki”.

Tak więc nieuchronnie „małe grupy” protestujących nadal pojawiały się w Parku Narodowym Teidi w ten weekend, donosił CanarianWeekly , machając transparentami i podkreślając wpływ quadów i turystów zbłąkanych ze szlaków na ekologię tego obszaru. Rozgniewani mieszkańcy Wysp Kanaryjskich powiedzieli, że „obejdą” „instytucjonalną blokadę” przeciwko ich ruchowi.

„Jesteśmy tutaj na Teide, mimo że władze zakazały demonstracji. Przybywaliśmy w małych grupach, aby ominąć próby uciszenia nas przez instytucje, ale jak dotąd osiągnęli coś przeciwnego. Udało nam się nagłośnić sytuację na Teide, która odzwierciedla szerszy kryzys we wszystkich chronionych obszarach Wysp Kanaryjskich” – powiedziała grupa.

Potępili „niezdarną” próbę zamknięcia ich przez przewodniczącą rady Teneryfy, Rosę Dávilę, a przywódca polityczny martwił się o wpływ ich protestu na chroniony cud natury. Jednak grupa argumentowała, że ​​„tysiące quadów”, turyści błąkający się tam, gdzie nie powinni, i nielegalne wydarzenia sportowe były bardziej szkodliwe dla 47 000 akrów.

Zbliżenie na górę Teide w Parku Narodowym Teide

W Parku Narodowym Teide znajduje się najwyższy szczyt Hiszpanii (Zdjęcie: Getty)

Mount Teide to górujący wulkan, który jest klasyfikowany jako trzeci co do wielkości na świecie, jeśli mierzy 7500 metrów od dna morskiego. Otaczający go park narodowy przyciąga co roku około 3 milionów krajowych i międzynarodowych turystów, którzy chcą zobaczyć najwyższy punkt Hiszpanii i jego zapierające dech w piersiach widoki.

Pomimo sprzeciwu polityków, „Canarias tiene un límite” stwierdziło, że nieporozumienie zwróciło uwagę na trudną sytuację parku narodowego i zmotywowało ich do kontynuowania protestów. Aktywiści powiedzieli w ostrzeżeniu dla władz: „Są inni urzędnicy odpowiedzialni za zarządzanie Mount Teide, którzy są wygodnie chronieni przez nieudolność Rosy Dávili.

„Rozpocznij rozgrzewkę, my też po ciebie idziemy. Niech będzie jasne, nie przestaniemy”

Daily Express

Daily Express

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow